czerwca 19, 2010

A ja sobie gram na gramofonie...

A ja sobie gram na gramofonie...


...trali tralalla la, trali tralalla la.
Zimą w domu, latem na balkonie
trali tralalla la
gramofon gra.

Nieprzypadkowo zaczęłam posta od refrenu piosenki Mieczysława Fogga, bo właśnie gramofon mam Wam do pokazania :) Stał sobie taki samotny, w pokoju więc wpadłam na pomysł, żeby nieco odświeżyć jego wygląd :)))

Tak właśnie wyglądał, zanim się do niego dobrałam he, he :-)



A tak jak z nim skończyłam ;)





Mercedesy drukowałam na laserówce. Nie obyło się bez przygód ;) Główny motyw (to czarne cacko ;)) udało mi się nakleić dopiero za 3 razem! Za pierwszym, motyw się nieco podarł...bo za dużo kleju dałam...Za drugim, już byłam mądrzejsza i nakleiłam równo, bez zmarszczek i w ogóle wszystko pięknie...Ale okazało się, że auto jest naklejone tył na przód :D Prawie się popłakałam, wierzcie mi...Pan, który drukował mi zdjęcia, dziwnie się na mnie patrzył jak przyszłam trzeci raz, drukować to samo ;)
Potem przystąpiłam do mozolnego malowania szachownicy...Szczerze mówiąc myślałam, że sprawniej mi to pójdzie. Niestety spędziłam nad tym ładnych kilka godzin. Na powtórzenie szachownicy od wewnątrz nie miałam już czasu, więc wykorzystałam patent Ani Korszewskiej na "zrywkę", czyli torebkę jednorazową, umaczaną w farbie, którą można ciapać do woli ;) Podoba mi się efekt :)
Ostatnim elementem mojego gramofonu były "pokrętła", czyli... zakrętki od pięciolitrowej wody, pomalowane na czarno :D I tutaj idealnie sprawdził się mój maniakalny nawyk, zbierania wszystkiego, co tylko możliwe, bo "kiedyś się przyda" ;)

Więcej zdjęć i zbliżeń






Piosenka, która cały czas chodziła mi po głowie, gdy robiłam tą pracę...
A ja sobie gram na gramofonie :)))


czerwca 13, 2010

Kazimierz Dolny - fotorelacja :)

Kazimierz Dolny - fotorelacja :)

Wczoraj mimo upału, wybraliśmy się grupą na wycieczkę do Kazimierza Dolnego. Z Lublina, w którym mieszkam od niemal 2 lat, do Kazimierza jest 40 minut jazdy autobusem :) Zabawa była przednia. Zaczęliśmy od pikniku na górze Trzech Krzyży.

Panorama Kazimierza Dolnego

My :)

Nie ma nic lepszego na upały, niż piknik na kocyku :)

Bez komentarza ;)

Właściciel tramposzy :)

A to już na ruinach Kazimierzowskiego zamku

Nasza ekipa :) Od razu widać, że słońce dało nam ostro popalić... ;)

Turyści na baszcie


Fantastyczny widok z baszty, na ruiny zamku
Ja :))

Starówka

I znowu my :))


Nad Wisłą

A dla ochłody piliśmy...napoje chłodzące :)

W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze Puławy :)
Pałac Czartoryskich

Ekipa w komplecie :) Zmęczeni, opaleni i zadowoleni :)

Świątynia Sybilli

"A dlaczego ten lew ma takie duże uszy?" :D

Odpoczynek w parku :)

KONIEC :)

czerwca 10, 2010

Komplet biżuterii

Komplet biżuterii

Jestem dziś prze szczęśliwa, bo zaliczyłam 4 semestr moich studiów i mam już WAKACJE! Z tej radości kupiłam sobie nowy pędzelek i zaraz szybciutko zabieram się do roboty...Moja praca konkursowa nabiera kształtu, ale jeszcze dużo pracy przede mną. Teraz pokazuję komplecik biżuterii, który skończyłam jakiś czas temu, ale nie miałam czasu go pokazać.

Dziękuję wszystkim pojawiającym się na moim blogu,
a już w szczególności, tym, którzy zostawiają po sobie ślad,
w postaci komentarza :)
Zapraszam też do mojego albumu
z przedmiotami aktualnie na sprzedaż - KLIK

Pozdrawiam cieplutko i słonecznie :)

czerwca 05, 2010

Podsumowanie i wyniki CANDY

Podsumowanie i wyniki CANDY



Wyniki już są! :) Ale zanim je ogłoszę, kilka słów podsumowujących. Zakładając bloga, nie myślałam, że tak mnie wciągnie życie blogowe. Odwiedzanie Waszych kreatywnych blogów sprawia mi dużo frajdy :) Ale i cieszy mnie fakt, że i do mnie czasem ktoś zagląda. Od momentu założenia bloga, to jest od 17 października 2009 moją stronkę odwiedzono 4512 razy :) Licznik Obserwatorów przekroczył 50 osób, co mnie niezmiernie cieszy. Dlatego mam nadzieję, że osoby, które przy okazji udziału w candy, zdecydowały się dodać mnie do listy obserwowanych, będą mnie jeszcze odwiedzać, także w innych okolicznościach :)
Wracając do wyników, na początek chciałabym Wam wszystkim podziękować, za tak liczny udział! Na prawdę nie spodziewałam się aż takiego zainteresowania moimi słodyczkami :) Do udziału w losowaniu chętnych było 90 osób. Choć komentarzy było 93, to wyjaśniam, że odliczyłam podwójne posty i Agatę, która usunęła swój komentarz. Tak jak obiecywałam nagrody będą 3, jedna główna i dwie nagrody pocieszenia. Co tu będę dużo gadać, całe losowanie obficie udokumentowałam, natomiast losującym był mój Łukasz :)

Lista chętnych osób :)

Losowanie


III. miejsce - Dorota, która zapisała się jako 80-ta
(nagroda pocieszenia w postaci 25 serwetek)

II. miejsce zajęła G-a z numerem 57
(nagroda pocieszenia w postaci 25 serwetek)


And the winner is... Jasnobłękitna z numerkiem 5 :)
(nagroda główna w postaci 50 serwetek i różnych przydasi)

Zwyciężczyniom serdecznie gratuluję i proszę o kontakt :)

Korzystając z tej okazji zapraszam na kolejne Candy, tym razem rocznicowe. Ogłoszę je dopiero 17 października i jeszcze nie wiem jakie będą nagrody, ale już teraz wszystkich serdecznie zapraszam :))
Copyright © 2016 Galaxia-Art.pl , Blogger