maja 15, 2011

Trochę prywaty i maki


Ostatnie dni były dla mnie bardzo trudne... Ale już powoli wracam do normalności. Zaległości mam straszne, dosłownie we wszystkim, od spania poczynając, na nieszczęsnej pracy licencjackiej kończąc.

W ubiegłą sobotę, miałam wybrać się na spotkanie z lubelskimi scraperkami, a zamiast tego, wylądowałam w szpitalu, z Łukaszem, którego bardzo bolał brzuch. Skończyło się operacją usunięcia wyrostka. Cały niemal weekend spędziłam w szpitalu, kursując pomiędzy stancją, a kliniką. Od środy, Łukasz jest ze mną w domu i powoli wraca do zdrowia, jutro zdjęcie szwów :) Zwykle nie piszę o moich prywatnych sprawach, ale było to dla mnie tak trudna sytuacja, że postanowiłam się nią podzielić...
Siłą rzeczy nie miałam czasu na blogowanie i tego typu sprawy.

Jeśli chodzi o dobre wiadomości, to mogę pochwalić się tym, że wygrałam candy w Scrap.com.pl :) Tego samego dnia, w którym wypisano Łukasza :))) A piątek (szok!) już do mnie dotarła nagroda, oto ona: 

(Zdjęcie pożyczone ze Scrap.com.pl)

Pochwalę się również tym, że licznik odwiedzin mego bloga przekroczył 20000 wejść! Zakładając bloga, nawet nie marzyłam, że zdobędę aż tylu obserwatorów i stałych czytelników :) 
Bardzo Wam za to dziękuję! :*


Zaległości mam również w prezentacji moich prac. Dzisiaj o szkatułce w maki, którą zwyciężyłam w wyzwaniu "Nie lubię, nie potrafię, nie robiłam/-em", na naszym forum Krainy Czarów :) Moją pracę można również podziwiać na fejsbuku, o tutaj :) To dla mnie ogromne wyróżnienie i wielka radość! Dzięki temu mogłam ogłosić własne wyzwanie, o którym tutaj. Zapraszam wszystkich chętnych do udziału :)
A teraz wspomniana praca:



 Relief konturówkowy... 



Wnętrze cieniowane bejcą w kolorach: wiśniowym, pomarańczowym i oranżem, dodatkowo szablon przy użyciu masy szpachlowej.


Szkatułka jest dość pokaźnych rozmiarów, ale bardzo przyjemnie mi się z nią pracowało, mimo że: 
 - nie lubię przyklejać tak dużych motywów serwetkowych
- nie potrafię robić reliefów konturówkowych 
- nie robiłam reliefów, cieniowania bejcą oraz pracy z użyciem gazy.
Śmiało można więc rzec, że była to praca testowa, dzięki której mogłam spróbować różnych technik ozdabiania. Najbardziej przypadło mi do gustu cieniowanie bejcą, które wbrew moim mniemaniom, okazało się bardzo łatwe. Natomiast po pierwszym naklejeniu gazy i  serwetki, byłam tak niezadowolona z efektu, że wszystko zdarłam ;) Na szczęście w miarę łatwo mi poszło. Musiałam więc przeszlifować wieko, ponownie pomalować je farbą i zacząć naklejanie gazy i motywu od początku. Za drugim razem wyszło znośnie :) Ale myślę, że kolejnym pójdzie jeszcze lepiej. Największe problemy sprawiła mi konturówka... Pół dnia siedziałam, nakładałam ją, a następnie ścierałam, aż w końcu stwierdziłam, że lepiej nie dam rady.
Szkatułkę zrobiłam dla mojej starszej siostry, na biżuterię :)

Mam nadzieję, że wkrótce coś napiszę, do zamieszczenia mam mnóstwo kartek... nawet wielkanocna jedna się zapodziała :)

Życzę dużo słoneczka! :)



8 komentarzy:

  1. Łukaszowi życzę zdrowia, Tobie dłuższej doby ;), wygranej gratuluję a szkatułkę podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję dwóch wygranych!! Szkatułka jest świetna :)
    Czekam na kartki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkatułka coś wspaniałego! Pięknie ozdobiona, te kolorki... Gratuluję wygranej w scrap.com-ie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne cieniowania bejcą! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam pania! ale prosze mi wytlumaczyc jak Pani to robi, ze ciagle tylko wygrywa i wygrywa, he? ;)
    No gratuluje, Monisiu! nie bez zazdrosci ;)

    Dla Lukasia, buziole dla zdrowia, dla Ciebie za dzielnosc!
    Siostra

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się wnętrze tej szkatulki

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszła Ci ślicznie. Bardzo mi się podoba. Gratuluję wygranej!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję - Twoje komentarze dodają skrzydeł! :*

Copyright © 2016 Galaxia-Art.pl , Blogger